Wyszło jak wyszło, że przestałam tu zaglądać, cóż miałam ważniejsze sprawy na głowie.
Pomyśleć rok z moim Bartoszem zleciał tak szybko i w dodatku tyle pozmieniał w obu stronach. Jestem już w 10 tygodniu ciąży. Z czego oczywiście się ciesze, przyszły tata tak samo. Ósmego kwietnia weźmiemy ślub cywilny jak na razie z czasem weźmiemy kościelny. Zobacvzymy jak to wszystko będzie się układać oraz jakie będziemy mieć możliwości. Gdyż wiadomo jak to bywa w dzisiejszych czasach. Obrączki już kuione, co najważniejsze po opłacane. Kreacje można powiedzieć, że mamy. Więc jest ok.
Ślub weźmiemy bez żadnej uroczystości. Bierzemy świadków i na tym się temat kończy. Wiem, że jeśli mieli by być Bartka rodzice na cermoni trwającej z 20 min uparła bym się aby moi rodzice również byli na niej. Skoro jedna strona może być to i druga również bez wyjątku. Tak przynajmniej myśle.
Za raz minie dwa tygodnie jak mieszkamy sobie razem z Bartoszem u niego, Jest mi dobrze tak. Myśle, że jemu również. Czuje się na prawde szczęśliwa.
Kocham Cię Bartoszu i maleństwo noszone pod sercem :*
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24