Tak bardzo zapomniałam o fbl. W sumie pewnie zaczęłabym go traktować jako pamiętnik.
Chyba jest ok (y).
W sumie to koniec roku, w sumie to nie wiadomo co będzie, w sumie to od roku nic się nie zmienia.
Weekend w domu, a tak miało być fajnie. Siedzę z rodzicami i słucham opowieści babci.
Niedziela z matmą. <3
Przyszly tydzień MAF i pewnie jakiś wolny dzień :3
Czekam, czekam