Z okazji wczorajszych urodzin jeszcze raz tostowi sto lat.
wkurwienie moje osiąga powoli apogeum, a lekarze mówili, żeby jak najmniej się emocjonalnie angażować w cokolwiek, bo może to mieć wpływ na ataki.
Na Uczelnię mam wyjebane, dawno nikt tak mnie w chuja nie ładował, co wykładowcy.
Byle jutro zaliczyć te egzaminy i 3 lutego ostatni.
Oficjalnie też piszę, że mam w dupie wszelkie poronione argumenty za partią PO czyli inaczej świn przy korycie.
Tych gnojów wziąć związać na jakimkolwiek rynku i spalić w imię demokracji.
Ja pierdole, szkoda słów.