Zdjęcie z tamtego roku? Nie.. dwa lata wstecz? chyba tak :) Mimo mojego wielkiego, obrzydliwego nosa to lubię to zdjęcie. Lubię wychodzić blado na zdjęciach, opalenizna niezbyt mi służy. W życiu nie byłam na solarium. Po co wgl tam się chodzi? Chyba tylko po raka skóry na przyszłość. Nawet herbata jest ciemna. Zielona, czerwona, zwykła. Wiem, piję ich ok. 4 dziennie, do tego 1,5l wody.
'A ja jestem, proszę pana na zakręcie'
Wszystko się zmienia. Układa się tak, jakby miało w moim życiu coś się ustabilizować. Cholernie boję się tej stabilizacji, no bo co to oznacza? Chciałabym być tak bardzo niezależna, jednocześnie tak pragnąc ciepła i zrozumienia drugiej osoby. No i do tego te sny. Zwiastują kolejną falę bólu, które już dłuższy czas przepływa niezgrabnie po całym moim ciele.Jestem szczęśliwa będąc cholernie nieszczęśliwą, Pytanie: Jak dlugo da się tak żyć? Jak długo będę szczęśliwa,zanim ból przejmie kontrolę nad ciałem? Zanim się to staniechciałabym już, żebyś był blisko i wspierał mnie na zapas, wtedy ten ból uśpi się na jakiś czas.
'Moje prawo to jest pańskie lewo'
Pojawiasz się co jakiś czas. Zawsze pytasz, zawsze. Przez kilka godzin potrafiłbyś nie rozmawiać z nikim innym, gdybym tylko tego chciała. Poza tym, lubisz robić coś tak, jak chcę, zanim Cię o to proszę. Kiedy przychodzi sobota, albo poniedziałek jest strasznie. No i te sny. No i ten ból.Pytasz czego potrzebuję, a ja nic nieznaczącym gestem daję Ci odpowiedź, wtedy tak słodko opuszczasz głowę w dół w zamiarze, że niby czymś się zajął, w rzeczywistości bedąc zawiedzionym jak dziecko, którego pomocy się stanowczo odmówiło.
Pan widzi: krzesło, ławkę, stół,
a ja - rozdarte drzewo.
Tak bardzo chciałabym Ci wszystko powiedzieć, przyjacielu. Tak bardzo tłumię to w sobie, że pewnego dnia wybuchnę i po prostu powiem Ci to wszystko, opowiem Ci cały mój ból i całe moje szczęście słowami, żebyś mógł wiedzieć, żeby moje uczucia, były Twoimi uczuciami. Ale myślę, że to nie fair, jeśli miałbyś to wszystko znieść... Cieszę się, że ktoś taki jak Ty pojawił się w moim życiu, w najgorszym jego momencie..
Pan był także, proszę pana, na zakręcie.
Dziś pan dostrzega, proszę pana, te realia.
I pan haruje, proszę pana, jak ten wół.
A moje życie się kolebie niczym balia.