Dzisiaj miałem troszkę więcej czasu niż zwykle, więc postanowiłem, że posprzątam w mojej szafie z książkami i różnymi gównami. Co mnie do tego nakłoniło ??
Otóż, gdy się widzi, że w twojej szafie rozwija się nowa cywilizacja powstająca z osiadłego kurzu i gdy książki zaczynają gadać do ciebie a z głębi szafki wystaje jakaś macka to najwyższy czas już posprzątać ^^
Ale do tego trzeba się dobrze przygotować. Trzeba mieć dużo zapału i chęci oraz strój ochronny. W moim przypadku maska tlenowa. Ciężko troszkę było z tym sprzątaniem ale w końcu udało się. Po sprzątaniu została kupa niepotrzebnych papierzysk oraz spora góra moich już niepotrzebnych notatek które schowam na strychu :) dla zapomnienia.
Jutro czeka mnie jeszcze wojna z ciuchowcami i odzieżonami znaczy po prostu będę układał w szafie z moimi rzeczami które nosze na sobie ^_^
W dodatku minęły już 3 tygodnie, od kiedy mój słodziak powiedział TAK Byle tak dalej.