gdzie te schody do nieba?
Dodano: 13 WRZEŚNIA 2011
ekhem ekhem ekhem. coraz częściej dopuszczam do siebie myśli, że nie ogarnę tych poprawek. no nie ma opcji. co z tego, zę to tylko ipp i oś, ale wizja jeżdżenia do krakowa w te i spowrotem przez kilka dni mnie przeraża. 9h dziennie w busie to nie jest szczyt moich marzeń.
a poza tym to... Mistrzostwa Europy! <3 i co jak co, ale popieram Anastaziego, mimo że wolałabym jednak, by system rozgrywek nie dopuszczał do takich kuriozalnych kalkulacji. Skoro ma nam to pomóc, to czemu nie. Na mś graliśmy uczciwie i nic dobrego z tego nie wyszło. Mecz ze Słowacją był, jaki był, ale przynajmniej AA dał szansę gry rezerwowym, a że przy tym przegraliśmy, to eeassyyy, nic wielkiego się nie stało, przecież mamy lepszą drogę do ćwierćfinału. Przykro mi, ale z takim składem, jaki pojechał na me trzeba jakoś sobie radzić. Tak, wiem, mówi się, że mistrzowie muszą wygrywać z wszystkimi. Bo muszą. Jeżeli mamy możliwość, by mieć łatwiejszą drabinkę, to czemu nie skorzystać, skoro i tak, gdy dojdziemy dalej, to w końcu zmierzymy się z najlepszymi. ale w półfinale/finale, a nie na początku. i to nie nasza wina, że system dopuszcza takie możliwości i sam w sobie zabija uczciwą walkę. a nikołow niech się ugryzie w język. zapomniał Bułgar, jak to z Brazylijczykiem mecz ustawiał, by Polak z grupy nie wyszedł.
p.s. kocham to zdjęcie.
p.p.s kocham igłę. <3
