takie tam zdjecie z przed roku :d zrobione u Jowy w domu na labach :)
brakuje mi was ! ;(
tak poza tym to ten tydzień fajnie się zaczął /lajtowo było-rekolekcje/ :)
ale sie chujowo skończy, bo czeka mnie troche nieprzyjemnych spraw.
ale postanowiłam się tym nie przejmować, co będzie to będzie.
Już nie jedno przeżyłam i coo? i nic mi nie jest :D
W końcu niektórzy ludzie mają gorzej i dają sobie rade, dlatego chuj w to.
do góry głowa!
hmm, pod koniec tygodnia spotkanie z 'PIMPKAMI' :)
kurczee, nie moge się doczekać :*
Każda łza ma swój sens i każde cierpienie ma swoje znaczenie..