Plany sylwestrowe płatają nam figla.
A szkoda.
Tydzień minął spokojnie .... hmhmhm, ciekawe dlaczego ;D
all day all night z Johnnym i jego do niedawna bolącym zębem, a teraz juz czarną dziurą.
Granie sąsiadów na harmonijce i uczenia tego samoego Bobbyego który w rezultacie tej nauki umiał zakrać tutu tu tutu pruk i tak dalej i tak dalej.
Jest bardzo radośnie.
Mimo, iż nic nie robie to coraz bardziej mi się nie chce xD
taki mały paradoks.
Aczkolwiek zrobiłam porządek w szafie ;O
Może ktoś chce różowe spodnie xD ?
Taka maly dygresja:
Johnny przebudzając się z głebokiego snu będąc na przeciwbólowych mówi:
Wiem, że znów odchodze od tematu, ale jak ja lubię grać na samym werblu xD
Wiem kochanie wiem ;D
Kocham go ;*