photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 28 CZERWCA 2012
544
Dodano: 28 CZERWCA 2012

19.

Był środek nocy. Przestraszona biegłam przed siebie. Spojrzałam w strone ławki na placu zabaw, gdzie siedział ktoś tajemniczy w kapturze. Przestraszyłam Się,ale nie chiałam biec dalej.. Coś mi podpowiadało że powinnam się czuć bezpiecznie. Nieufnie spojrzałam w stronę tajemniczej osoby i powolnym krokiem podeszłam do niej.
- Przepraszam, wiesz Może która jest godzina? - Zapytałam. Człowiek na mnie spojrzał,ale twarzy nie było widać.
I na stała cisza. Byłam przerażona ale zarazem zafascynowana. Stałam nad nim przez kolejne pięć minut. Ten ktoś nie odpowiadał. Była totalna cisza. Usłyszałam tylko bicie dzwonów. Tak. - Była dwunasta. Latarnie wokół nas nagle pogasły. Tajemnicza osoba zaczeła się śmiać.
Z czego się śmiejesz? - Wymamrotałam. Ten ktoś zaczął śmiać się jeszcze głośniej. Było ciemno..

Ranek, godzina 9:00. Wiesz może gdzie jest Agnieszka? - Tak właśnie miałam na imię. Zapytała moja mama.
Niewiem, może wyszła gdzieś wcześniej. - odpowiedział tata który siedział na kanapie, i jak zwykle nic nie robił.
Wiesz.. martwie się troche.. - Powiedziała mama. to zadzwoń do niej. - odpowiedział ojciec, i podał jej telefon.
Matka wybrała mój numer. W słuchawce słuchać było pocztę głosową.
Nie wiem co robić. Tak być nie może.- Powiedziała mama. Zadzwonie do Klaudii, jej najlepszej przyjaciólki. - Dodała. mama wybrała numer i czekała niecierpliwie aż odbierze Klaudia. W końcu odebrała. Sluuuchaam... - Poweidziałą cała zrospaczonai z płaczem.
Emm... Klaudia? Tu mama Agnieszki. Wczoraj z moim mężem poszłiśmy na urodziny do mojego znajomego. Zostawiliśmy Agnieszkę samą w domu na całą noc. Przyszłiśmy jakoś o 12 w nocy, ale nie zachodzilismy do niej do pokoju. Bo uznaliśmy , że już dawno śpi. Dzisiaj gdy wstaliśmy zauważyliśmy, że lóżko jest pościelone a Agnieszki nie ma i ma wyłączony telefon. Tak że przepraszam że pytam ale.. Może Agnieszka jest u Ciebie? Albo widziałaś się z nią dzisiaj?. - Powidziała niecierpliwie.
To Pani nic nie wie? .. Policja nie była u Pani?. Wczoraj około godziny pierwszej w nocy, znaleźli zwłoki Agnieszki na placu zabaw koło kościoła. Na twoarzy miała bardzo cyniczny uśmiech a na czole napisane " czuj się bezpieczna". Nikt nie wie kto jej to zrobił.. Ale gadałam dzisiaj zpolicją i mówili że przyjdą i poinformuja pania jakoś o godinie 9:20. I wszystkie zeznania i to wszystko wezmą od Pani w tych godzinach.. -Wymamrotała rozpaczliwie i z płaczem.
Okazało się że jestem tylko duchem..