To czas, który totalnie schrzaniłeś, próbujesz wciąż pozbyć się tego ze swoich myśli.
To walka, którą stoczyłeś, gdy tego nie zatuszowałeś
To przeszłość, dla której umierasz żeby ją zmienić.
To rzeczy, które obiecałeś sobie zrobić przed śmiercią.
To ten koleś, którego widziałaś tamtego dnia w pociągu, ale spanikowałaś i odeszłaś..
To dziewczyna, której pozwoliłeś odejść.
Daj się ponieść chwili, strać dziś kontrolę
Jest tylko jedno życie do przeżycia Nie ma czasu, by czekać, marnować go Więc pozwól mi dać twojemu sercu przerwę
Bo ktoś cię przedtem zranił Widzę to w twoich oczach Próbujesz się uśmiechać To pewne rzeczy, których nie możesz zamaskować
Wiem, że się bałeś, że to się nie uda, Że mógłbyś popełnić błąd.
Zamykam oczy i chce tylko zapomnieć, To co nas łączyło zakończyłam bezpowrotnie.
Patrzyłam na Ciebie, imponowałeś mi wszystkim. Twój cudowny uśmiech, aż przechodzi mnie dreszcz.
Alkohol już nie pomaga,Nie oglądam zdjęć, bo brak mi odwagi.
Brak mi oddechu i zapachu Twego ciała. Dałabym wiele żeby cofnąć czas
Modliłam się do Boga niech to nie kończy się. Przy Tobie na nowo odnalazłam sens życia.