Uśmiech nie jest kluczem. Próbowałem... Zawiodłem się na nim. Nigdy nie dał zadowalających skutków, nie mówiąc o przyniesieniu zamierzonego celu. Powiadam Wam, nie słuchajcie gdy ktoś mówi o optymizmie. Nie tędy droga. Zasłona uszyta z szczelnego sukna dobrego humoru pozostanie tylko zasłona, złudą. I choćby była ona najbardziej różowa nie spowoduje zniknięcia zamiecionego pod dywan problemu. Śmiech jest dobry na chwilę. Sprawdza się póki jesteś wśród znajomych, lecz sięgając głębiej wszystko wychodzi na jaw. Sięgając dłużej uśmiech jest destruktywny, odsuwa od Ciebie ludzi.