z Rudą na wykładach

Przedstawiam wam Rudą (koleżanke z mojego miejsca zakwaterowania, z którą się mega zaprzyjaźniłam). Przyjaźnie z wojska będą już trwały do końca życia, nawet jak za miesiąc porozwalają nas po Polsce. Wszyscy i tak spotkamy się na Ukrainie więc się jeszcze zobaczymy ^^

Od 3 miesiecy wojo...i te 3 miesiące pozwoliły na to abym zakochała się w armii. Armia to moja nowa miłość, ,dlatego zostałam jedynym Komandosem 3 Plutonu w 3 Kompanii  Za bardzo nie mogę opowiadać o wojsku, bo nam po prostu zabraniają i to nie jest wcale nic dziwnego , bo nawet moja rodzina nie wie co ja tam robie i czym się zajmuje. Dyskrecja musi byc. Moge powiedzieć jedynie, że w wojsku "nie ma opierdalania się" !.
Nie mam czasu żeby wchodzić na fbl i mam ograniczony dostęp do internetu, dlatego tak rzadko tu bywam i nie wiem za bardzo o czym pisac. Kiedyś to pisałam o tym jaka jestem szczesliwa i zakochana...teraz jak już to szczęscie mnie opuściło, to nie mam weny do pisania ani do niczego innego. Dobrze, że to wojsko jest bo chociaż moge przez kilka godzin wyżyć sie na poligonie. W sumie nie ma za bardzo o czym tutaj czytac...a nie mam ochoty pisać o swoim marnym życiu w pojedynke, gdzie wszystko się wali na głowę. Jedyne co to mi armia została i  w tym się będę zagłębiać, bo chce być już zawsze Komandosem :) no i oczywiście Zapaśnikiem, bo z tego nigdy nie zrezygnuję.