Czyżbym zaczeła sobie w końcu układać coś w mojej główce? Chyba powoli dorastam ale w tym dobrym tego słowa znaczeniu :)
To teraz maraton naukowy do 16 lutego i chwila odpoczynku. Może pojadę do Warszawy? A może za Białystok? Albo znów zacznę pożądne treningi!
Głupia godzinka (nawet niecała) a tak mnie pozytywnie naładowała. Cieszę się, że do tego wróciłam :)
Nie zawsze książe z bajki, który "czyta Ci w myślach" jest Ci przeznaczony.
www.youtube.com/watch?v=TNF8HcDi36U&list=PLMEk7FpC_h2oJQu1aho_Fj2adwNJKnoNV&index=3