ten, z blond loczkami. mrał. najsłodszy metal jakiego w życiu widziałam.
TAK. to metal był, serio.
udało mi się go uchwycić na początku śmiertelnej przejażdżki na Katunie (potocznie: Katyniu).
ten rok szkolny będzie trochę ciężki, ale się nie łamię.
kocham projekt z unii europejskiej "równaj do najlepszych" - mam 7 matm w tygodniu.
i nie wiem po co wzięłam dodatkowe biologie.
postanowiłam zapisać się na jakiś dodatkowy angielski, bo w szkole to się faktycznie gówno nauczę. tak więc jeszcze więcej dodatkowych zajęć, supcio!
na szczęście będzie kilka okazji na rozrywki w tym półroczu, kilka koncertów fajnych zaznaczyłam w kalendarzu.
mam nadzieję, że nie oszaleję.
w sumie to ostatnio jest do dupy.
pozdrawiam, Goferka.