To, co dziś jest rzeczywistością, wczoraj było nierealnym marzeniem.
....
Dlatego w ten deszczowy i mroźny dzień wcale nie zmarzłam bo myśl o Rafale mnie rozgrzewaj od serduszka do dużego palca u stóp i rąk.
Ciepło mojego serduszka jednak nie jest w stanie ogrzać mojego zimnego pokoju, dlatego dodatkowy piecyk włączony, a ja zaraz popijając ciepłą herbatę, oglądając babską telewizję na przemian z czytaniem książki będę się uśmiechała sama do siebie bo dobrze mi ze sobą ot tak :) Książkowo obecnie "poczwarka" Poirytowana postawą ojca chłonę chłonę chłonę i wierzę, że on kocha Myszkę, tylko na swój sposób. Gorąco polecam :)
Trzymajcie się w te deszczowe, brzydkie jesienne dni :) Może jutro będzie lepiej? Jeśli nie to jeden dzień ulew mamy za sobą, no prawie.
Kajtuszka.
Inni zdjęcia: Wiosna 2025r. rafal1589... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24