przepraszam <3
hahah, jak to dawno temu bylo ;c
nic nie wiem, totalna pustka.
dzisiaj mam nerwice.
oszukuje sama siebie mowiac sobie, ze wszystko jest ok.
nic nie jest kurwa ok -.-
obiecuje sobie, ze juz nie bede nikomu mowila jak bede zdenerwowana albo bedzie mi smutno.
negatywne emocje zostawiam dla siebie.
nienawidze pytan typu:
*a dlaczego jestes smutna/zdenerwowana?
*a co sie stalo?
od tego od razu mi cisnienie skacze.
jak bede chciala powiedziec co mi jest to kurwa powiem.
dajcie mi wszyscy swiety spokoj, boze -.-
"Kiedy kogoś kochasz, twoje rzęsy podskakują i wychodzą z ciebie małe gwiazdki." <3