14 dni w Krakowie dobiegło końca. Równo 14, chociaż miały być tylko 4. Czemu tak długo? Bo może znalazłam, coś czego szukałam. Nie na takich warunkach jak chcę, bo daleko, ale znalazłam. I czuję się... szczęśliwa? Tak mi ciepło w środku. Te kilka dni dało mi naprawdę DUŻO. Nawet nie wiem, co mam pisać. Po prostu mi dobrze. Tak nagle.
Gdy będę odchodzić, zapal mi światło.
Wrócę po to, czego zapomniałam.
Inni zdjęcia: BALATON usinska... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Wielorakość poziomów. ezekh114Młody ogierek bluebird11... maxima24... maxima24