photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 CZERWCA 2013

#59

I co ja mam ze sobą zrobić? Codzienność zaczyna mnie przerastać. Tułanie się, szukanie niczego, krew z nosa, problemy z oczami, wieczny katar, przemęczenie i tylko notatki, notatki, notatki i nauka. Przyznaję, odpuściłam ten weekend, przespałam i przechlałam go i mi z tym dobrze. Teraz z oporem czas się zabrać za powtórzenie materiału na jutro i modlić się o pomyślne zdanie poprawki... Coby nie musieć brać warunków, coby nie musieć powtarzać jednak tego roku. I co? Wcale ten świat nie jest taki prosty jak zapewniają wszyscy w okół. Staram się o to, żeby dostać pracę, to już tylko kwestia telefonu z decyzją. A tak bym chciała!

A co u serduszka? Boli trochę, trochę czuje się źle. Czemu? A temu, że ma dosyć odkrywania jacy ludzie są niedoskonali. Wszystko zrozumiem, wszystko. Wszystko poza zakłamaniem, za obrażaniem się o rzeczy, które się samemu powiedziało. A to nie wszystko. A tego wszystkiego za dużo.

Ludzie, skoro każdy ma prawo się złościć, cieszyć, smucić i radować, czemu zabraniacie tego sobie nawzajem? Jesteście słabi, idiotyczni. Ja chociaż w tym wszystkim staram się być uczciwa. Pytana o powody kłótni nie rozpowiadam wszystkim w okół jaka to ja jestem dobra a wszyscy źli. Nie, bo to nie ma sensu. Bo po co, bo dorosłam do tego żeby nie niszczyć kogoś skoro sama bym tego nie chciała. Są wyjątki, ale na tych wyjątkach mi nie zależy. Te wyjątki mogę zdeptać, bo nie jestem idealna, bo jestem wredna i nieprzystępna. Podobno. Chociaż, kto wie, może faktycznie jestem przewrażliwiona? Może nie zauważam, że sama niszczę wszystko w okół siebie, że to ja powoduję kłótnie, degradację. Nie wiem, nie wiem, przecież nikt nie może popełnić błędów, to ja jestem błędem. Błędem życia.

Co począć, no co. Robię rzeczy, o których bym nie pomyślała, że kiedykolwiek je zrobię. Miesiąc wystarczył, żeby zniszczyć moje poglądy, mój stosunek do życia, związków i miłości. Miesiąc. Teraz mija prawie rok od tego wydarzenia, a ja nadal nie mogę zebrać się w kupę. Ciągle coś jest nie tak, ciągle nie daję rady, chociaż w mojej głowie ułożył się w miarę klarowny obraz oczekiwań wobec siebie i innych. Dlaczego tak trudno znaleźć w sobie siłę?

 

Żyj, jakby Twoje życie miało skończyć się jutro. Żyj, jakby pogarda dla Twojego gatunku nie istniała, jakbyś nigdy nie była nimi, jakbyś nigdy nie miała z nimi kontaktu. Żyj tak, aby nie czuli się niższi od Ciebie, ale też tak, aby nie wywyższali się. Istoto, żyj w skorupie ludzkiej, bluźnij na swe ciało, na wszystko, co dotyczy natury ludzkiej. Będąc człowiekiem, żyj ponad własnym człowieczeństwem i umrzyj godnie, jak na istotę przystało. I nie domyślaj się wśród nich podobych Tobie, bo nie ma ich na tym, czy innym świecie. Nie ma podobnych, każdy z nich jest inny, każdego więzi Twór. Tylko nieliczni zdadzą sobie sprawę, co jest ich więzieniem, tylko nielicznym będzie to przeszkadzać. Tylko nieliczni uciekną. Nie Tobie uciekać, nie Tobie tchórzyć przed światem.

 

Żyj, jakby życie było sensem istnienia.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika godblesslilith.

Informacje o godblesslilith


Inni zdjęcia: Damme Carnival 2025! cherrykinnSzymon tezawszezle... maxima24... maxima24... maxima24Wiosna idzie....pozdrawiam. halinamTuż przed wschodem andrzej73Zamek Czocha purpleblaackSparta 2praga - Opava wroclawianinMalina lepionka