Without all this stuff I'm still ugly.
Bum, katar. Zajebiście. TAKI leń, TAKA nuda. I Simsy.
Ale miło znowu przytulić tego wrednego, rzygającego, kłaczącego futrzaka. I sikające wszędzie wyrośnięte myszy. Proza życia - tęsknota.
What I'm supposed to do?