Domek.. Wreszcie.. No tęskniłam trochę. Miało być wifi.. Nie skomentuje nawet -.- ogólnie to wyjazd do Zakopanego zamienił mi się jakby do galerii handlowej, ale nie narzekam^^ nie zapomnę tych emocji i naszych koncertów podczas zjazdu na Gubałówkę i skocznie XD no i jeszcze wczorajszy prysznic na rynku w Wadowicach :D A już jutro Koszalin(?), ale jak ma być taka pogada jak w tym momencie to na Olesin chyba mykam :// a tak wgl to wytłumaczy mi ktoś TT??
xoxo