W końcu zdjęcia z wesela A filmu jak nie było tak nie ma
A jak w końcu będzie to się tak na niego rzucę, że przez dwa dni nie wyjdę z pokoju
W sobotę obchodziliśmy 2 urodzinki Kacperka Moje słonko już takie duże
Szkoda, że nie wszyscy go doceniają....
Sto lat mój kochany Kacperku
12 sierpnia zostałam ciocią Bratanica i przyszła chrześnica Mateuszowi się urodziła
Imienia jeszcze nie znam, muszę się dopytać
Ten weekend pełen śmiechu, dawno się tak nie uśmiałam Pojechałam w niedzielę do Alfy z Mateuszem i Andzią
Gdy się spotkaliśmy z Andzią to pierwsze pytanie Mateusza skierowane do Andzi to- ''A Ty się nie za skąpo ubrałaś?
'' No właśnie Andzia, dobre pytanie, a później przez ten strój był problem z kościołem
''Bo nie pomyślałam, że pójdziemy na mszę
''. Idąc do Alfy spotkaliśmy szanownego Sylwka
Biedny, udawał że nas nie zna
I w Alfie oczywiście zaczeliśmy się bawić
''Dlaczego jesteście same?''
A Atomix zadedykował mi piosenkę
Puścił ''Małgośkę'' i mówi- dla wszystkich Małgosiek na parkiecie
Ale mnie zaszczyt kopnął
Następny raz trzeba Andzi zadedykować to : http://www.youtube.com/watch?v=r-v2QLmAmOs
Haha i ten uśmiech Ona mnie zabije
No cóż, moja wina, że mam taki nieodparty urok?
Albo to spojrzenie- głowa oparta na rękach Widok bezcenny
No co, ja tylko tańczyłam
I pomyśleć, ze jedno głupie pytanie- Jak poderwać faceta? rozpętało taką burzę
A więc rada Mateusza- ignoruj go A co wtedy jak się go ignoruje cały czas?
I M. zaczął wypytywać który to
To zaczął obstawiać, że ktoś z obsługi
Albo facet sprzedający bilety(''Andzia, to nie Twoja kategoria wiekowa''
), albo szatniarz(czy to ważne, że to kobieta?
), albo ochroniarze( ostatnia blokada zrobiła swoje
), albo barman, albo któryś z trzech grajków
(''Ten drugi?''
). I jest jeden plus- darmowe wejściówki
I to stwierdzenie M. - ''Będziesz do niego całe życie wzdychała? Ja do niego podejdę i załatwię numer''
''To ten co szedł?''
Dialog między Mateuszem a Andzią:
M.: Musisz być bardziej pewna siebie.
A.: Ale ja jestem pewna, że to nie on
''Ja Cię więcej tu samej nie puszczę'' ''Ale ja pójdę z Andzią'' ''Po moim trupie''
Haha i ta dziewczyna Niezła była
I jak chciała podejść do M.
To by było ciekawe, chciałabym to widzieć
Albo najlepsze było- wziełam Andzi szklankę z wódką i upiłam łyka i Mateusz się pyta, czy wszystkim się tak dzielimy, a ja na to- tak, chłopakami też Jego mina- bezcenna
Ale stwierdził, że jedna gratis
Andzia:''Idę rzucić się pod tira''
Mateusz:''Mój kolega się tym zajmował''
Andzia: ''Rzucaniem pod tira?'' Czyli dialog zupełnie wyjęty z kontekstu
Mateusz już napewno nie ma siły do nas dwóch
A w poniedziałek pobudka o 9 rano( spałyśmy tylko 5 godzin). I poszłyśmy do kościoła
Haha i Andzia opowiadała mi i Aśce, że koło w niej w ławce siedział kot
I Aśka powiedziała jej, że może się temu kotu ona spodobała, a Andzia na to- Ale to taki NORMALNY kot
Myślałam, że nie wyrobię
Ona to ma skojarzenia
A o 1 znów wpadłam na genialny pomysł- jedziemy rowerami do Mateusza
I 8 km i 200 metrów przejechałyśmy w 40 minut
A M. się śmiał, że w półtorej godziny się nie wyrobimy
Haha i wjeżdżamy do nich na podwórko, a Robek tak dziwnie na nas patrzy
No co, wycieczki rowerowej sobie nie można zrobić
I dostałyśmy lody
I herbatkę
I ciastka, które zjadła Andzia
''Kochanie, a o jaką koronkową bieliznę chodziło?''
Haha, M. to umie wkopać niektórych
''Gosiu smacznego
'' Czyli opowieści o pieskach
''Chodź, chodź, nie udaj, że śpisz
''
''Mogę zdjąć tą tablicę?'' ''Eee, niech poczeka na was''
Albo Maciek z Szymkiem gdzieś jechali i Maciek siada po stronie pasażera i mówi- Jakbym był w Anglii to bym pojechał Haha i wszyscy w śmiech
I posiedzieliśmy, dyskusja była, ja się nie wypowiadałam, tylko słuchałam... I w końcu pojechaliśmy, M. wpakował nasze rowery na pakę do auta i odjeżdżamy i mówi nam tak- ''Ja jestem z tych mądrzejszych braci'' . Jak zaczełyśmy się śmiać, a Maciuś biedny patrzył zdezorientowany, bo nie wiedział z czego się śmiejemy
Jego mina bezcenna