tradycyjnie na wf poszłyśmy sprzątać bo nam się ćwiczyć nie chciało.
w schowku na wszystko grałyśmy sobie piłką do kosza w siatke. ^^
szkoda tylko że Gośka w głowe dostała ale ok.!
no ale nie tylko piłką do kosza bo innymi też.
całą Religię musałam siedzieć sama ; .
na chemi p. Strojek - 'a co to jakaś moda na słonecznik ?'
co to kurde słonecznika nie mogę sobie już kupić ?! xddd
na fizyce siedzimy u p. Higienistki na bilansie. nie no mi pasuje. :))
eM. idziemy na zrywać czereśnie.! ;p
bedzie teraz tu biało bo ja lubie baiły.!
chuj.! ;d