lekkie podsumowanie.
Ferie.. bajo baj. Pożegnałam z wielkim smutkiem już w niedziele. I eh, zaczyna się szkoła. Pierwszy dzień totalna klapa, zaspana, złe samopoczucie, nic mi się nie chcę, cholernie zimno, spóźniony autobus aż o 5 min. Zły początek, tydzień zapowiada sie na nauke, chociaż tak się zapowiada, bo jak narazie totalny brak chęci na cokolwiek, najchętniej, łóżeczko, ciepła herbatka. Skończyło się dobre a tak ciężko przyzwyczaić się do wstawania o 6 rano. Myślę, że poradzę sobie jakoś ze szkołą, i wytrwam do czerwca i do upragnionych wakacji oczywiście u boku mooooooooooooooojego Miśka :* A pisząc już o nim, to tak dziś juz 03, a 14 walentynki?! I rocznica, tak rocznica 17.02.2013, mija już rok, nasz pełen fantazji rok. Odwieczny oczywiście problem co wykąbinować, mamy jeszcze gorzej bo są dwie daty, połączyć, zrobić coś innego?! Brak sił, brak pomysłów, tak myślę że najlepszym wyjściem było by poprostu spędzenie wspólnego wieczorku, przy chipsach, ciastkach, może jakieś piwko, dobry film, i MY. Może do tego dorzucimy jakieś skromne prezenciki, i będzie super. Przedłużymy wieczór do dłużej niż zwykle, poleżymy, zrobimy może małe podsumowanie tego roku, wyniesiemy wnioski, może coś zmienimy, albo zostawimy to tak jak jest. Ooo i taki pomysł zaraz przekaże mojemy lubemu. A co u nas? U nas bez zmian, nadal żyjemy miłością, w każdym bądz razie ja nadal żyje, i wogóle mi to jakoś nie przeszkadza, cieszę się, że go mam, i będę cieszyć się przez kolejny rok razem. Różnie bywało ale jest dobrze. Dobrze. Marzec bez kotka ;c No to będzie żałoba bo mój Kubuś ma praktyki przez caaaaaaaalutki miesiąc, a i jeszcze moje urodzinki 17 ahh. W piątek jeszcze kotek jedzie na ćwiartki[?!] i zostaje do niedzieli. taki mój sportowiec. Wspomnienia ze snowboardu są, tak czuję je ciągle, wszyystko boli, i te siniaki i jak tu się jutro rozebrać na wf. Ale warto było, oj warto. Drugi tydzień feri zaliczam do jak najbardziej udanych, Rzeszów, zakupy, zabawa, razem, snowboard, oo tak, wszystko całkiem fajnie fajnie. To teraz może odliczamy do wakacji? Albo do dnia kiedy go razem spędzimy , stawiam że więcej czasu poświęcimy sobie w czwartek, może pizza, mm. Także jeszcze 2 DNI.
nie chce mi się. ;cc