Tak się przechadzać nocą po mieście , które nigdy nie spi z muzyką w tle.
Wczorajszy wieczorek bardzo sympatyczny był , tym bardziej akcja pod tytułem " Bunkier ". Niestety wejście do bunkra zostało zamurowane przez zniewieściałych złych ludzi, zmusiło to nas do turlania się z górki . Niektórzy zdygali haha i za karę będą musieli zrobić to w dresach innego wieczoru.
Nikomu nie życzę pobudki z rana z hasłem " Wstawaj Przemek , jezuus wiesz co się stało ?! " , kiedy łeb napieprza , sucho w ustach , ubrania leżą po środku pokoju , śpisz w skarpetkach i ogółem przepełnia cię uczucie dyskomfortu. Pierwsza myśl jaka może wpaść do głowy to, że zrobiłem coś głupiego wracając z owego dobrze zakrapianego wieczoru . Nasikałem do złego pomieszczenia myląc je z łazienką , to jedna z możliwości. Ale nie , każdy chyba wie jaki nius mi matka mogła zarzucić z rana więc nie będe go przywoływał. Nie fajna rzecz się stała kurde. Alee chodzi o to abyście nigdy nie budzili kogoś z taką wieścią , zaczekajcie aż się sam obudzi i wtedy zdajcie relację . Albo jakoś inaczej , bezstresowo.
Przedłużmy czas nauki licealnej do , hmm 5 lat ! Jest zbyt fajnie aby za 15 dni to kończyć ! Poza tym nie tylko osiemnastki byłyby czołowymi imprezami , dwudziestki również !