Troszkę nam zaczęło odbijać w te święta, nie wiem czy przez pierogi , barszcz, a może Karpia chorego na Rybną grypę.
Przez kilka następnych dni będe tu was raczyć owocami naszych wariactw. To zdjęcie jest jednym z lekkich. Bo inne naprawdę wjeżdżają na psyche...
Hehe ;d Święta uudane :)