photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 20 GRUDNIA 2010

koncert Carriona udany, o czym świadczą zdarty głos, dwudniowy ból pleców i karku. Wreszcie odwiedziliśmy starego przyjaciela o imieniu Benzyl. BenzylQ ;*

 

Przedświąteczny tydzień zapowiada się towarzysko, mimo iż mam ochotę na romans z muzyką i audycje w Trójce.

Tak sobie myślę, że Ci ludzie patrzą na mnie do momentu, aż nie zaostrzą się moje kontury i nie dostrzegą kogoś, kogo chcą dostrzec. I musieliby przyglądać się wieczność, a tu przyjeżdża autobus i mnie juz nie ma.

 

Słucham Ólafura Arnaldsa i to chyba ja jestem tą muzyką.

 

Świat jest do szpiku zły, a ja chcę  umrzeć. Lecz jeszcze nie teraz. Chcę umrzeć skacząc z dachu i krzyczeć: zajebiście. [...] Gdyż życie jest tak bardzo krótkie, a śmierć blisko, coraz bliżej, dyszy nam prosto w twarz. [...] Potem znowuż na tapecie szatan i jego świta, świat pochłonięty czynieniem zła i rychły jego koniec, apokaliptyczny jeździec na mięsożernym koniu.

 

dobra, a teraz koniec żartów.

 

- Czemu jesteś smutny?

- żeby ktoś inny mógł być szczęśliwy.

I kto by pomyślał, że to powiedział M., i że tak dobrze to rozumiem. 

Ale nie można być zbyt szczęśliwym, gdyż nadmiar dopaminy przyczynia się do schozofrenii. O jaaaa... Zabronią mi wszystkiego. Nie wychodź z domu bo śmierć chyha za rogiem.

 

Przecież to nie może się tak skończyć. Wmawiam sobie, że koniec dramatu, konflikt wartości, bohater tragiczny umiera, triumf dobra nad złem, i chuj, skoro coś mi mówi że on jeszcze postawi kropkę nad i.

 

Trzeba zmierzyć się z tym. Cierpienie jest nieuniknione, choć da się je oswoić. To będzie mały eksperyment, ile jeszcze człowieczeństwa, wrażliwości we mnie się zachowało. Po tym wszystkim. Nie samą słodyczą człowiek żyje. 

 

 

 

 

Komentarze

arkham zależy czy się patrzy na przeszłość czy przyszłość
20/12/2010 18:44:42