once erasmus, always erasmus. wraca jak głęboko ukryta choroba. niezdefiniowalny ból skończoności, tęsknoty za nie-wiem-przecież czym, jakimś echem kilku snów na plaży. przytulam wszystkich swoją drażniącą i zimną miłością, swoim chłodem chucham w twarz, zfermentowany alkohol, opary leczących ziół, zapachy, smaki. ludzie tak blisko, tak daleko.
chcesz - nie chcę
nie chcę - chcesz
ZAWSZE przeraża podczas gdy
NIGDY zaczyna mocno boleć.
I'm friends with the monster
That's under my bed
Get along with the voices inside of my head
You're trying to save me
Stop holding your breath
And you think I'm crazy
Yeah, you think I'm crazy
well that's not fair