Z sesji mojej firanki.
Zawalam coraz bardziej, ale mi się ta nie chce nic pożytecznego zrobić :|
Jak się nawet ściąg nie chce robić, to już jest na prawdę lenistwo.
Tak bardzo zależało mi na tej szkole, a teraz nie chce mi się dawać z siebie jak najwięcej, tak jak miało być.
Biję się z myślami
1. Jest ok, byle przejść.
2. Jak to u mnie mogła stracić się ambicja?!
Chce coś ambitnego zrobić, mówię sobie "Zaraz", po czym siadam przed telewizorem i się rozleniwiam.
"Krytykujesz innych, że się nie starają, a sama wszystko olewasz".
*
|
| < Pozdrawiam ;)