moja mała Naduleczka :-) człowieczek, który ma tyle siły w sobie, podziwiam jak dużo może wytrzymać.. a tak poza tym to chyba uwielbiam piątek/sobotę! Katowice-najlepiej! i czekanie 94min już może nie tak zabawne jak reszta nocy, choć Michał(Mateusz?) czy jak on tam miał na inię dużo nam pomógł przy tym czekaniu, nie powiem, że nie było miło. uwielbiam patrzeć dziewczynki jak słodko śpicie w autobusie, gdy Wam tak wspaniale głowy spadają w dół, hahaha. i powiem, że nigdy jeszcze tak źle się nie czułam dnia następnego, katastrofa! ale ten barman mógłby się wprowadzić do mnie + ten barek = raj ;d aaa! i wygrałam wlot free 7 czerwca, oczywiście, że idziemy :> prawie oblejemy moje uro!