photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 GRUDNIA 2010

Wstałem rano i w końcu poczułem się szczęśliwy.

Zobaczyłem mamę, braci, ojca, psa i dopiero teraz poczułem, że tu jest moje miejsce.

W końcu w domu.

W końcu spokój.

 

-I hate the rain, so I lent You my power to stop it.-

-The rain stopped. But only after You made this world sink into the sea.-

Utopiłem swój świat, lecz znów go odzyskałem. Znów widzę wieżowce sięgające chmur, znów nadzieja z ledwie tlącej roziskrzyła się mocnym światłem.

Czas na mnie

Trzeba trochę posprzątać w domu, wszakże dzisiaj Wigilia! Wszystkim, których lubię ciepłych i rodzinnych świąt Bożego Narodzenia, tym których nie lubię idźcie do diabła.