photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 18 GRUDNIA 2011

Nie wiem jakimi problemami mam się zająć. Nie wiem w którą stronę teraz iść. Nie wiem,co gdzie i jak....Ostatnio wszystko się miesza,nie jestem w stanie pomóc nikomu ani sobie, to smutne. Nie wiem CO mam robić aby było dobrze. Znów "nie wiem" nigdy niczego nie wiem i czy to jest moja największa wada. JA nie chce pomocy, ja chce sam mogę? Muszę. Chce mieć głowę dla innych ale nie wychodzi mi to ostatnio bo na siebie tracę całą. Przepraszam? Czy jesteście w stanie to zrozumieć? Chyba nie..Tak to egoistyczne , zawsze twierdziłem ,iż należy mieć wyjebane i iść dalej a co jeśli ugrzęzłem? Muszę coś zrobić ,ale CO czekam na 29grudnia. Teraz powoli się wyłączę,przemilczę i popatrzę w ściane. Milo ,że istnieją jeszcze na świecie tak mili ludzie z jakimi miałem okazję spotkać się wczoraj. Wczorajszy wieczór i dzisiejszy poranek urwany z mojego życia.

 

Nawet nie jestem w stanie określić swojego humoru ciągle coś robie,pracuje,uczę się ,wychodzę, nie mam czasu  na inne rzeczy Jesteście w stanie to zrozumieć? Nie... Przepraszam. Bo ja tego wszystkiego nie robie tylko dla siebie ,robię to dla innych ale chyba nikt tego nie zauważa. A gdy robie coś dla siebie czuję się chujowo bo znów zmarnowałem resztki wolnego czasu. Przepraszam?

 

Sama istota bytu nie jest nam potrzebna do zrozumienia życia na które jest wiele rad i odpowiedzi. Doszedłem do wniosku ,iż po prostu jesteśmy ,żyjemy bo musimy się radować i smucić,żyjemy bo musimy kochać,żyjemy aby po prostu istnieć dla siebie  i dla innych. A to jaki to ma wszystko sens? NIEWAŻNE

 

 

PYTANIA