Dzisiejszy dzień jest dziwny...wstałam o 8...posprzątałam w pokoju i znowu poszłam spać,tym razem wtałam około 16...Ja i moje zamiłowanie do spania...Nudna ta notka...Nie mam talentu do prowadzenia bloga,o fotoblogu nie wspominając...Tak więc żyje,nie śpie (jeszcze) czekając na lepsze juto
Kolorowych koszmarów
Mój ryj w jakże zacnej jakości...Bywa i tak..jedni rodzą sie ładni a drudzy parzczurowaci...