Całe wakacje się lenie.
Prócz tego,że zostałam dopuszczona do kuchni i sobie gotuje i pieke dla rodziny.
Co sprawia mi wielką przyjemność.
Całkowicie zatraciłam się w ksiażce `Lasher` autorstwa A.Rice
Polecam ! Chociaż czasem można się pogubić !
Znalazłam farbę,która obecnie mnie satysfakconuje.
Nawet po wyblaknieciu(patrz wyzej xD)
W sumie cały czas by mogły być takie jak w stanie `długopofarbowaniu`
Ale nie ma co narzekać...udało mi się wyjśc z ciemnych kolorów :)
Moze z racji tego ze jestem szczęśliwsza wole coś jaśniejszego?
Kto wie...;)
Wakacje nie są złe.Za szybko tylko mijają.
A po nich najem się tyle stresu że chyba umre z przejedzenia...
eh eh...
W piatek wyjazd...zabieram ze sobą Krzysia...!<3
Całe dwa tygodnie razem :)
Zapewne już po tygodniu będzie miał mnie dość...
chociaż po 6 dniach nie narzekał...
Po powrocie pierwsze wesele..
troche mi się plany zepsuły...ale mniejsza.