To niesamowite jak wiele nas łączy.To niesamowite jak wiele nas dzieli. Leżę.Leżę.Leżę. Oddycham jeszcze pomału. Czuję się jakbym była zamknięta w ciemnej , obślizgłej izolatce. Wszystko zaczyna mnie boleć. Zaczynam wydrapywać ściany. Gryze swoje ręce. Boję się światła. Jestem chora. Czuję jak zimny pot spływa po moich plecach. Jestem chora. I widzę tylko ciemność. Nie ma nawet cienia. I widzę tylko ciemność. I ktoś próbuje otworzyć drzwi , ale nie ma klamki. I słyszę krzyk. Okropny , ogłuszający. krzyk. Wiem , wiem śmiertelna cisza. Jestem chora.