Moje suczity ; *
Cieszę się niezmiernie z naszego wczorajszego spotakania.
Powrót do domu był nieplanowany, ale widocznie tak musialo być.
Ostatnie dni dały mi nieźle popalić, jestem już tym wszystkim cholernie zmęczona.
Ogólnie to lipa jak... jest. Bez rehabilitacji raczej się nie obejdzie
także wakacje całe moje nie ma co ; /.
Jutro dla odmiany Busko i szpital znajac życie zejdzie mi tam pół dnia.
Życzcie mi powodzenia żebym nie dostała pierdolca w te wakacje.
Użytkownik girlillfate
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.