Mam wrażenie, że niektóre piosenki po latach mają dla mnie totalnie inne znaczenie niż wtedy, gdy pierwszy raz je słyszałem. w głośniku bit od Davida Guetta i Akona. Sexy Bitch Obejrzałem po raz pierwszy film Avengers w 2012 roku u Kamila Prusaka. Wraz z nami bło tam parę osób więcej. Pamiętam jak po seansie nieco się nudziłem. Akcja wydawała się ociągać, a postacie były porozrzucane. Mój pogląd zmienił się diametralnie od tamtego czasu. Gdy oglądałem 2-4 tygodnie temu ten film po raz kolejny i moja świadomość osiągnęła wyższy poziom, pojąłem jak wzorową pracę wykonali twórcy. To zjawiskowy film. Zupełnie jakbym czytał komiks, ale wszystko jest bardziej realne. W ten weekend byłem z Dominiką na Warsaw Comic Con III. Impreza na PTAK EXPO w Nadarzynie. Przypadek sprawił, że się tam pojawiłem. Przez zbieg okoliczności znowu poczułem się w filmie. Stanowisko HBO z ogromnym prostopadłościanem w czarno-białej tonacji przyciągnało wzrok. Wielki napis "Westworld" kusił. Rany. Jak to było zorganizowane! Pierwsze słowa były tak ludzkie, a następne jakb żywcem wyrwane ze scenariusza. I tak na chwilę wydawało mi się, że tam jestem. Saloon. Prostytutki. Rewolwerowcy. Kowboje.