Zaraz jadę do Torunia. Przybędzie po mnie Karol i ruszamy.
Toruńskie urodziny - gdy myślę o nich z perspektywy miesiąca to nie_do_końca ten pomysł wydaje mi się dobry. Ale możę poprosstu powinienem się rzucić w zabawe i olać cokolwiek dziś : )
Słucham soundtracku z ostatniej części Grey'a. Wiele się wydarzyło od czasu, gdy obaczyłem ten film po raz pierwszy.
Zatracić się jest spoko.
Chciałbym dramę, party breaker'a, rzyganie, kogoś kto pokaże dupę - ot takie podstawowe imprezowe obowiązki, bez których nie ma pamięci o tym co było. Żeby tak ludzie gadali o tym co się działo! O tak!