Zacząłem :)
1 dzień
Pierwsze 20 minut ćwiczeń.
Ostatni chips, ostatni batonik.
Nowy rok, nowy ja!
Mam wrażenie, że przez ostatnie 5 lat zostawiłem coś w swoim życiu i nie potrafiłem tego ruszyć.
a teraz?
- poszedłem ponownie na prawo jazdy i zacząłem już jeździć samochodem (jutro kolejna jazda)
- zacząłem ćwiczyć. Nie podoba mi się moja postura i chcę ją zmienić. Wiem, że do wakacji mi się uda.
Mam jeszcze parę dni spokoju. Wiem, że uda mi się zaplanować i wykonać najbliższe pół roku tak jak tego chcę.
Napiszę i obronię magisterkę.
To przez pierwsze pół roku :)
Trzymajcie kciuki