wakacje 2010.
nie, nie kupiłam tej róży.
nie, nie nie jest ona moja ani nikogo, kogo znam.
nie, zdjęcie nie było ustawiane.
podsumowując, zdjęcie jest całkowicie spontaniczne.
ot, idę sobie, patrzę i pach! leży. nikogo dookoła.
ciekawe, jaka jest z nią historia związana. bez kitu. :)
&
noo, już troszkę tęsknię za wakacjami. :D
mhm. sialalala.
gra w karty na fizyce i telefon na religii pomiotły. xD
nie ma to jak w drugi dzień szkoły nie mieć w-fu.
nieźle się zaczęło. :D
No i masz.
Przyszło nam żyć w czasach,
gdy za szczerość trzeba dziękować. ;]
'i'm not asking for the stars or the moon,
all i want is to hear the words 'hey, i like you too'