No i mamy 2014 r.! <3
Sylwester jak najbardziej udany, spedzony w zajebistym towarzystwie,
ale z drugiej strony smutno mi bylo ze nie ma ze mna mojego smierdziela ;c;*
Miałam dużo czasu na przemyślenie wielu spraw i przeanalizowanie sytuacji ze starego 2013 roku
i doszłam do wniosku , że wszystkie złe rozdziały , sytuacje i spory należy jak
najszybciej zakończyć i skupić się na ważniejszych rzeczach :)
Przyjaciół mam wspaniałych, więc tutaj nie musze się niczym martwić ;*
Jeśli chodzi o szkołe to na pewno dam rade, musze tylko znaleźć dobrą motywacje do działania ;)
Ale największą wagę chcę przywiązać najwspanialszemu człowiekowi na świecie,
który niesamowicie namieszał mi w głowie i doprowadził moje serce do szaleństwa,
dzięki któremu wierność nie jest dla mnie żadnym wielkim wyczynem , bo jeśli się kogoś naprawde
kocha to sami indywidualnie musimy ustalić granice, wytyczyć sobie zasady, których będziemy się trzymać
i za to właśnie chciałam podziękowac mojemu najdroższemu Pitusiowi, że podarował mi coś więcej niż radość
czy szczęście , że podarował mi swoje kochane choć uparte bardzo serce i chce żeby wiedział , że jest dla
mnie całym światem i jedynym oczkiem w głowie , które na zawsze pozostawi duuuży ślad tam po lewej stronie
w klatce piersiowej i nikt nie jest w stanie tego zmienić. Dziękuje, że pomimo tylu potknięc i nieprzyjemności wciąż
jesteś i chcesz być. Kocham Cię nad życie skarbie! I mam nadzieję , że tak jak sobie obiecaliśmy , na zawsze <3
Może to co najlepsze mamy już za sobą,
jednak to co się jeszcze ludziom nie śniło,wciąż jest przed nami. :*