Coś mi słoneczko na buźke weszło XD trudno, nie chcę mi się już nowego robić. Na 16 rozpoczęcie, a jeszcze drogi nie ogarnęłam XD Zaraz lecimy z Pauliną ogarniać wszystkie trasy...
Ogólnie to nie dociera do mnie, że już koniec wakacji, że w końcu zacznie się moja germanistyka w moim łódzkim mieście :3 W sumie jeszcze nie przyjęłam do wiadomości, że już się wyprowadziłam z domu, że większość moich rzeczy znajduje się w mieszkaniu na jednej z ulic Łodzi. Pierwsze noce w nowym pokoju już za mną. Śpi mi się dobrze. Padam o 2-3, wstaję o 12. Boję się chyba trochę tego roku, ale przeszłam gorsze rzeczy niż sto kilometrów od rodzinnego domu. W wakacje miałam szkołę życia, ale wróciłam cała, może nie do końca zdrowa, ale na pewno cała! Nie mogę się doczekać pierwszych wykładów, zajęć, no i szwedzkiego! Mam nadzieję, że wszystko pójdzie po mojej myśli. Ale się łudzę.. Nigdy nie idzie XD. Kurczę, ale ten czas leci, już za cztery dni mija nam z Tomciem czternaście miesięcy. Tak bardzo się cieszę, że jesteś cały czas przy mnie <3 Mimo, że wkurwiamy siebie nawzajem i przez Ciebie mam pełno siniaków, to i tak jesteś moim kochanym skarbem, wiesz? W końcu znalazłam takiego Somebody, o którym śpiewał Martin. O, właśnie. Najwyższa pora zorganizować sobie bilecik na luty <3. 24 lutego 2014 już niedługo! Kolejne godziny szczęścia... Dobra, dosyć, bo się rozkleję, a już się umalowałam :3 Do usłyszenia!
NO I WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO PYSI Z OKAZJI DNIA CHŁOPAKA <3! Kocham Cię :*
Użytkownik gibmirgift
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.