Stare zdjęcie jak świat, ale lubię je. Oskar, debilu tęsknię.
Dawno mnie tu nie było, ale chyba brakuje mi tego pisania tutaj. Zawsze jakoś cząstkę tego co uwierało mnie tutaj wylałam i robiło się lepiej. Dodatkowo mam ogromny sentment do tego miejsca, tyle wspomnień, bólu, łez, radości, szczęścia.
Ostatnimi czasy jest dziwnie. Z jednej strony jest wszystko dobrze, a z drugiej czuję jakbym spadała z każdym dniem z większej wysokości. Boli mnie wiele rzeczy, bo znów zbyt duzo rzeczy biorę do siebie, zbyt wiele mnie przytłacza i zbyt wieloma rzeczami się przejmuję. Ludzie chyba naprawdę nie zdają sobie sprawy z tego jak wielki ból potrafią zadać. O ile lepiej by nam wszystkim się żyło gdybysmy zwracali uwagę na uczucia innych. Jedna ja nie wpłynę na postępowanie ludzi, ale gdyby więcej osoób spróbowało dałoby to niektórym do myślenia. Wydaje mi się jednak, że nie doczekam takich dni.
Strachy na lachy - Dziewczyna o chłopięcych sutkach
Dziewczyno o chłopięcych sutkach
Co za nierealny świat
Nie do twarzy nam dziś w smutkach
Na szczycie góry Ararat
My kroplę wyżej - dwa latawce
Obok jadowity wąż
Chodź zamkniemy się z nim w klatce
Wąż ma delikatny miąższ
Spadnę tak już piętnasty raz
Głową w dół oczami na twarz
Spadnę tam gdzie stałaś
Gdzie ostatni raz cię widziałem
Nasz podstawowy kurs języka
Słodko liznęliśmy ciut
Akcent, idiom, gramatyka
Zwykły traf to z fartem w cud
Czekam kiedy dla mnie się rozbierzesz
I co po drugiej stronie masz
Twe stotinki, twe halerze
Chroni truskawkowy płaszcz
I spadnę tak już piętnasty raz
Głową w dół oczami na twarz
Spadnę tam gdzie stałeś
Gdzie ostatni raz cię widziałam
Nasze ramiona - polne ślimaki
Pławią się w stawie przytulania
Nasze dłonie - niedzielne chojraki
Dojrzewają w centrum dotykania
Nasze usta z tortu tortury
Wiśnieją ranem od zacałowania
Niewyraźne oczu trójkąty
Donkiszocieją od niezamykania
Czy jeszcze dalej wyliczać mam?