photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 PAŹDZIERNIKA 2010

he lefts me speechless

"- Cierpienie jednak kojarzy się z samotnością Chrystusa, Boga, który dobrowolnie zgodził się przyjąć krzyż, był samotny na Drodze Krzyżowej.


- Wydaje mi się, że samotność Chrystusa nie była tak wielka jak samotność człowieka, którego nie ma wiary. Chrystus zawsze czuł, że jest obserwowany, wiedział, że będzie bohaterem wielkiej Opowieści, która zostanie spisana przez apostołów i stanie się fundamentem wielomilionowego Kościoła. Właściwie nigdy - może poza pobytem na pustyni, gdzie zresztą rozmawiał z Diabłem - nie był sam. Towarzyszyli mu apostołowie i matka. 
Cierpiący ateista ma poczucie, że jego cierpienie wynika z procesów naturalnych, jest absolutnie bezcelowe i nie jest żadną  zasługą. On jest w swoim cierpieniu zamknięty jak poranione zwierzę w żelaznej klatce. Chrystus wiedział z całą pewnością, że cierpienie, jakiego doznaje, jest ważnym elementem jego zbawicielskiej misji na Ziemi. Człowiek często nie potrafi zrozumieć, jaki sens mają jego cierpienia w ogólnym planie życia. Cierpienie się pojawia, wdziera i w żaden sposób nie jest możliwe do zracjonalizowania. Nic o nim nie wiemy, nic nie potrafimy z nim zrobić, nie rozumiemy, dlaczego akurat nas dotknęło. Ukrzyżowany Chrystus miał chwilę zwątpienia w Bożą łaskę, ale nigdy nie pytał tak, jak pytają chorzy na raka: "dlaczego właśnie ja?" W tym sensie był najgłębszym przeciwieństwem człowieka cierpiącego w samotności. Wiedział dokładnie, po co cierpi i znał przyszłość, której nieznajomość jest dla wielu ludzi cierpiących przyczyną prawdziwych udręczeń."

Stefan Chwin o bólu (Rozmowy na koniec wieku 3)

 

Chrzanić to wszystko. Chcę znów mieć 6 lat.

Komentarze

~nati Ja też Antuszu. Wtedy wszystko było takie proste i nieskomplikowane... O, a ostatnio na religii mieliśmy lekcję o ateiźmie o.O
23/10/2010 14:00:44
raisien Jej, jakby na mojej religii była lekcja o ateizmie, chyba bym z wrażenia poszła, niemniej - co mówił ksiądz? < 31
23/10/2010 14:46:44
~nati hm, sam ksiądz niewiele mówił na ten temat. po prostu omawialiśmy argumentację w 3 artykułach z newsweeka z cyklu BÓG I NAUKA i mówiliśmy o teorii inteligentnego projektu. Bo ten ksiądz, co go teraz mamy jest fajny - podchodzi do sprawy naukowo. No i wygląda tak misiowato ^^
23/10/2010 15:26:30
~sweetasneemo i ma czarne zęby.
26/10/2010 18:32:00