<3
cześć braciszku, jako że włamuję się na Twoję konto wypadało by podzielić sie z Tobą swoim szczęściem.
Rzygaj sobie tęczą do woli <3
Poprzednia notka dotyczyła tolerancji zatem i ja poruszę ten temat.
Byłam ze swoją dziwczyną w kawiarni kilka razy pocałowałyśmy się i siedziałyśmy szczęśliwe i przytulone do siebie... Po chwili jednak, choć żaden z gości nie zwrócił na nas uwagi, wyszedł kierownik i stwierdził, że nie życzy sobie takiego zachowania w swojej kawiarni.
Czy naprawdę tak było? czy wyprosiłby parę hetero seksualną?
Może powinien był wywiesić na drzwiach zakaz wstępu, choć podejrzewam, że jego reakcja na dwóch mężczyzn całujących sie była by bardziej... rygorystyczna. I wiecie, w tym samym mieście znalazłyśmy o wiele bardziej klimatyczną herbaciarnię z młodszą obsługą i nikomu nie przeszkadzało nasze przytulenie i pocalunki. Wszystko zależy wiec od ludzi, ich wolnej woli a nie od miejsca czy czasu.
Tomuś, jestem strasznie szczęśliwa, jeszcze nigdy nie poznalam kogoś takiego jak ona.
Czuję jakbym czekała na nią właśnie całe swoje durne życie i opłacało się być samotnym przez te dwa lata, opłacało sie tyle cierpieć, bo to co teraz czuję, co mam w głowie jest stabilne i z pewnością rekompensuje wszystkie straty moralne jakich można było doświadczyć.
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=jGGZ-2W_dLI
Kocham Cię <3