Dzień dobry!
Piszę teraz, bo później przychodzi do mnie koleżanka, a potem jadę na urodziny.. Więc edytuję bilans jutro:)
Jestem już po ćwiczeniach, a że wszystkie naraz robiłam, jeden po drugim, to w pewnym momencie jak robiłam boczki z Tiffany (gdzie macham głową bardzo szybko i w ogóle) zrobiło mi się strasznie niedobrze, ale wytrzymałam:D Na koniec zrobiłam sobie jeszcze cool down z Mel B, bo czułam strasznie napięte mięśnie ud..
Ogólnie wstałam z dobrym humorem. Zaczęłam szukać hoteli/noclegów nad morzem, bo w lipcu się wybieram z Moim:):* Już nie mogę się doczekać:D Dlatego muszę teraz popracować nad figurką. No i opalenizną.. Nie przepadam za solarium, więc mam nadzieję, że pójdę gdzieś na basen, jak tylko pogoda dopiszę.. Może się zdcyduję na 2-3 wizyty przed wyjazdem w lipcu..
Bilans:
- 2 kromki razowego z serkiem, dwoma plastrami polędwicy drobiowej, rukolą i pomidorem + kawa z mlekiem = 270
...
______
Będzie edit:)
Aktywność:
- a6w dz. 8
- przysiady (55)
- Mel B pośladki
- boczki Tiffany
Póki co jestem po śniadanku tylko. Zaraz pójdę zrobić jakiś obiad i zieloną herbatkę zamiast kawy:)
Miłego dnia Wam życzę!:* Korzystajcie z weekendu!:*