Kostki lodu na rozgrzanym ciele wywołują dreszcze
trzęsące się uda, gęsia skórka i ostre szpilki
niekonwencjonalna akupunktura i poplątane myśli
zalewam gorąca kawą i przyprawiam cynamonem
możesz mnie zjeść kawałek po kawałku, albo patrzeć jak sie wykrwawiam
krwią o smaku wanili i zielonej herbaty i wdycham nikotyne
czekoladową i mam duże źrenice, szklane oczy
w które możesz patrzeć dzień i noc i tak bez przerwy na obskurne przystanki i ludzkie fanaberie
a w kieliszku można utopic się dosłownie i bez pieprzenia o skutkach ubocznych
ja to fikacja i białe tabletki na dzień dobry, a żałosna ironia daje mi w morde na dobranoc
wylecze się z niechęci do siebie, kiedy ktoś ulepi mnie "od początku"
siniaki na biadrach i obolałe żebra, czerwony napis "under control" jak cholera
a drogą dożylną pompują we mnie życie, na wypadek gdyby odechciało mi się oddychać.
Kat - Łza dla cieniów minionych