Czyli malarz.
Przepierdolka do nowego mieszkania już niedługo. Najpierw trzeba ogarnąć ten burdel. Nie dość, że w robocie zasuwam jak dziki, to jeszcze wolny Bank Holiday muszę poświęcać na robotę. Przynajmniej pokój będzie duży.
Mam nadzieję, że sąsiedzi polubią Death Magnetic :-D