photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 PAŹDZIERNIKA 2013

 

 

 

 

 

dlaczego ze mną nigdy nie jest łatwo?

 

nie chcę udawać, że umiem żyć bez miłości.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Komentarze

~kubekkawymozebywiadro To nie Tobie czy mu ma być łatwo tylko Wam.
Bez miłości się tylko egzystuje.
Lecz co to miłość.
13/11/2013 20:18:00
geleur jemu jest łatwiej beze mnie. łatwiej żyć, łatwiej podejmować decyzje, ruszyć w przód. każdy początek [niejeden raz postanawiał zaczynać od nowa, zaczynać coś nowego] wychodził mu prościej, szybciej, łatwiej, bez wahania. ze mną nie było tak nigdy. o to mam duży żal, może gdyby kiedyś zdecydował się po prostu być, tak jak robił to z każdą inną - może teraz byłoby inaczej. ze mną było inaczej niż z każdą inną. do teraz czuję się tą najgorszą ze wszystkich.
nie wiem już co to miłość. ciężko wypowiadać się o niej kiedy wszystko co to się wierzyło było tylko kłamstwem i jednostronną wiarą. ciężko budować definicje na iluzji. nie ma mnie już w niczyim sercu.
to nieważne, że bez miłości się tylko egzystuje. chodzi o to żeby przetrwać za wszelką cenę. jakoś dawać sobie radę...
14/11/2013 7:18:06
~agata " najgorszą ze wszystkich " - najlepszą ze wszystkich. Jesteś wyjątkową osobą, wyjątkową duszą, ale duszą poranioną i rozumiejącą więcej, widzącą więcej, a niektórzy do tego punktu jeszcze nie dotarli, to dlatego czasem uciekają, bo samemu jest czasami łatwiej.
Sama piszesz, że było z Tobą inaczej niż z innymi, co jest niezbitym dowodem na Twoją niesamowitość, a nie bycie gorszą. Po prostu inną niż te wszystkie inne. Ceń to.
Nie szukaj miliona powodów w sobie przez ktore nie jesteście razem. Powód jest jeden - nie jest Twoim dopełnieniem, chociaż mogło Ci się wydawać, że tak właśnie było.
Gdzieś tam jest ktoś, kto może właśnie przeżywa coś podobnego, kto ma podobny bagaż wspomnień co Ty, z kim stworzysz swoją harmonię i niepodważalne szczęście.
Ludzie pękają, składają się do kupy, ale już nigdy nie są tacy sami. I może właśnie po to spotykamy wszystkie przeciwności? Żeby w końcu poskładać się na takiego człowieka, którym mieliśmy się stać? By móc wyjść na spotkanie tej jedynej, prawdziwej miłości ze spokojem i dumą w oczach, i miłością w sercu?

Będzie dobrze. :*
14/11/2013 11:24:54
~toznowuja niechcemisiępisaćdługiegonickudlategopowiemżetoznmowuja
bazgroły co?

Też nie potrafię żyć bez miłości.
a ze mną to już przejebane.
Trudno tak przestawić się na kogoś innego.
Moze jednak warto?
czy to nie raz się udawało?
Był chłopak teraz też był chłopak... ale widzę że ten zajmuje jakieś inne miejsce w szeregu...
Bo co bo jest... najświeższy?
odśwież sobie szafę kobieto i pokój dla kolejnego.

pozdrawiam.
15/11/2013 23:11:03
geleur Agatko,
napisałaś, że uciekają, bo samym jest im lepiej. jakby tak było może by mnie to tak nie bolało. bardzo ciężko jest mi być tą ciągłą 'poczekalnią'. zdaje się, że najpierw byłam kimś kto miał wyleczyć smutek i pomóc zapomnieć po jednej byłej. kiedy to się udało - znalazła się jego następna dziewczyna. a ja czekałam. wiernie jak pies. potem znów miałam swoją krótką szansę, którą mi odebrał. by niedługo potem znaleźć sobie inną, kolejną dziewczynę. potem nawet swoją dumę straciłam, bo chociaż mówił mi w oczy słowa, które chyba bolą najbardziej, 'nie kocham cię, nigdy nie będziemy razem', to ja po prostu nie chciałam go stracić.
nikt nigdy nie pokocha go tak bardzo jak ja. ale to nie wystarczyło.

nikt nigdy nie zranił mnie tak jak on. ale też nikt nigdy nie uszczęśliwił w taki sposób. on był moim dopełnieniem. ja jego nie. on nie ma ochoty 'spędzać życia z nikim innym niż ona'. to kvrwa boli, a ja czuję się żałośnie.
16/11/2013 3:06:41
geleur toznowuTy,
jeżeli twierdzisz, że trudno przestawić się na kogoś innego ot tak, to wyjaśnij mi jego zachowanie i łatwość lokowania swoich uczuć w pierwszej lepszej napotkanej osobie, zamiast walczyć, być konsekwentnym. jak mógł tak kłamać, mówiąc, że słowo 'kocham' ma dla niego cholernie wielkie znaczenie? kłamał mówiąc o znaczeniu, czy kłamał mówiąc o miłości do mnie?
traciłam go już tyle razy. a jednak za każdym razem to on wracał. wiedział, że czekam. wracał na chwilę, zostawiając jeszcze większą dziurę.
chciałam tylko żeby był.
moje wczorajsze 'żegnaj' do niego było tylko kolejnym kłamstwem. nie potrafię nie czekać ani wyzbyć się nadziei. to jedyne co mam.
on nie zajmuje miejsca w szeregu, tylko w sercu. mimo, że ja w jego nie.
'najgorszy jest moment, w którym czekasz na coś i tak boleśnie nic się nie dzieje. i prawdopodobnie nic się nie wydarzy. a mimo to Ty nie potrafisz przestać czekać'
16/11/2013 3:23:47

~doll czy coś jest miłością, skoro wszystkie motyle umarły, i nie ma nawet świerszczy w brzuchu? żuki
dawno tu nie byłam, teraz widzę, ile mnie ominęło
23/10/2013 23:33:43
geleur ostatnio nie wiem co znaczy to słowo... myślałam, że wiem. ale miłość to szczęście z założenia, a ja jestem kure.wsko nieszczęśliwym człowiekiem.
02/11/2013 0:06:57

~agata ojeja, ale jesteś piękna!

" jebać złudzenia, lepiej być miłosną anorektyczką, niż otyłą od iluzji dupodajką. " - pamiętasz? tego się trzymaj, Maleńka :) miłość już jest w Tobie, w serduszku, za jakiś czas znajdziesz osobę, której naprawdę będziesz mogła to bezcenne podarować.
"cierpienie uszlachetnia". widzę, że jest Ci ciężko, ale pomyśl, jaka silna będziesz po tym wszystkim.

Trzymam za Ciebie kciuki, wszystkie cztery! ;*
05/10/2013 21:48:34