`rok mija i mi chyba trochę przykro [...]
nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, mówią.
czuję się żałosna, bo pomiędzy zmęczeniem a 'jest okej' przychodzi taki moment, kiedy sama kurwa nie wiem co robię i co będzie. często łapię się na tym, że kiedy dzwoni telefon mam nadzieję, że to Ty. później odrzucam, bo wiem, że to nie Ty, a ja nie mam ochoty z nikim rozmawiać. kiedy patrzę przez okno pamiętam każdy raz kiedy przyjeżdżałeś z uśmiechem i kiedy mnie widziałeś uśmiechałeś się jeszcze bardziej.
przykro wiedzieć, że ktoś mnie może zastapić [zastępuje?].
przykro było usłyszeć pierwszy raz, że nie chcesz ze mną rozmawiać.
ostatnio wszystko jest bardzo przykre.
będzie dobrze, mówią.
a ja muszę w to wierzyć.
byłobymiłojakbyśsięodezwał...