Racja. Nikt, z wyjątkiem totalnych oszołomów, nie potrafi odmówić im uroku. Są pociągające i każdy walczy z pokusą oddania się im bez reszty. Należy jednak zachować zdrowy rozsądek i dystans, których nigdy mi nie brakowało, dlatego też nie dawałem się porwać teoriom spiskowym.
Tym razem jednak dystans drastycznie się skrócił, a zdrowy rozsądek przeszedł na stronę wroga. Poczułem się zaszczuty i samotny, tak poczuć się może tylko człowiek któremu nagle w połowie drogi zgasło światło na klatce schodowej. Zaczęło się przecież tak niewinnie, raczej śmiesznie niż poważnie...
Jak to zwykle bywało w takich razach, po nie mieszczącą się resztę zapraszam na
Wiecznie Żywą http://popijawa.blogspot.com/